Przede wszystkim radziłabym, aby nie skupiały się na swojej płci tylko na kompetencjach jakie posiadają. Kobiety z reguły mają to do siebie, że często niewystarczająco doceniają siebie i swoje zalety. Tym samym są dla siebie bardzo surowe w ocenie, przegrywając już na starcie, nie dając sobie nawet szansy.
Bardzo podoba mi się określenie, jakiego w takich okolicznościach używa pani Beata Mońka, która o takim zjawisku mówi, że kobiety wytwarzają sobie „sticky floor”, przez co nie robią koniecznego i ważnego kroku w kierunku rozwoju.
Agata Duliniec
Prezes Zarządu / CEO